Bardzo intrygująca pozycja, będąca najprawdopodobniej jednak naśladownictwem z epoki.
Typ szeląga poznańskiego uznawany z unikalny.
Moneta opisywana przez Edmunda Kopickiego właśnie jako unikat (ze stopniem R*), nieobecna w zbiorach m.in. Hutten-Czapskiego.
Różniąca
się od standardowych szelągów z datą 1-6 po bokach monogramu i bez
oznaczenia mennicy zarówno tytulaturą króla na stronie tarcz herbowych,
jak i brakiem herbu Lewart.
Awers bardzo dobry stylistycznie, noszący ślady cech monet poznańskich: monogram typowy dla trzeciaków czasów Lehmana, charakterystyczna korona. Rewers wyraźnie słabszy, liternictwo najprawdopodobniej docinane z ręki (niepuncowane).
Ciekawa
emisja, która w przeciwieństwie do pozostałych szelągów 1-6 nie pasuje
do emisji z 1600, a do 1616 (brak Lewarta, monogram jak z emisji
1616-1619, waga jak dla późnych szelągów).
Nieopisywany w literaturze wariant POLONIAE / POLONIAE.
Lekko pogięty, z dawnymi skaleczeniami na awersie, ale ogólnie w dobrej kondycji.
Srebro, średnica 17 mm, waga 0.60 g.